noTOfrugo pisze:
No z tego co się orientuję, to tak działała propaganda, aby każdy myślał, ze jest "równy, szczęśliwy, uśmiechnięty".
Mam nawet stryja, który uważa, ze PRL był wspaniały! To wariat

Jak się było z tych równiejszych, to PRL wydawał się super nawet krótko po upadku. A teraz - z racji propagandy kryzysu - łatwiej jest nam idealizować przeszłość. W końcu pewnie stryjek w czasie PRLu był piękny, młody i tryskający życiem, a teraz już nie jest. To mu się wydaje, że ustrój był lepszy.
Pomijając "równiejszych", PRL faktycznie byłby lepszym ustrojem dla osób bez wykształcenia, nie mających ani pomysłu na życie ani ambicji ani chęci do robienia czegokolwiek. Państwo wtedy bardziej dbało o takie osoby niż teraz, a ich stan posiadania był bardziej zbliżony do stanu posiadania osób, które miały ambicje i chęci. Teraz umiejętności i chęci pozwalają bardziej różnicować stan posiadania, co widać nawet na ulicach.
No i kiedyś w propagandzie sukcesu ciągle się mówiło do jak wspaniale rozwijającego się bloku komunistycznego należymy. Teraz mówi się o tym, jak wielki jest kryzys i jak bardzo trzeba przez to podnosić podatki i ograniczać wolność. Biorąc obie propagandy na poważnie trudno zaprzeczyć temu, że w PRLu było lepiej.
Jeszcze kilka lat temu można było sobie przypomnieć, jak było w PRLu jadąc na Kubę. Puste sklepy i ogromne kolejki oraz ten specyficzny zapach spalin benzyny ołowiowej z nieekologicznych silników. Teraz mają tam już więcej sklepów w których kupuje się za dolary (a dokładniej za odpowiedniki dolarów), w których towar jest, a sklepy za walutę podstawową zanikają, bo i tak nie ma czego w nich kupować.