PWGay

Moi drodzy,
nie interesują mnie Wasze zaopatrywanie na związek dwojga ludzi, interesują mnie Wasze dobre pomysły. Prowadzę agencją PR, natomiast chciałbym rozkręcić nowy, dochodowy biznes. A kto ma lepsze pomysły niż studenci politechniki? (pyt. retoryczne)
Jeżeli ktoś z Was ma pomysł - rozwiązanie techniczne, produkt bądź usługę, który w miarę prosty sposób można wprowadzić na rynek - chętnie odkupię pomysł bądź zaproponuję współpracę. Rolą mojej agencji będzie takie wypromowanie rozwiązania, że nasi potencjalni klienci będą w szoku, jak wcześniej mogli bez niego żyć.
Pozdrawiam i zapraszam do merytorycznej i wyłącznie merytorycznej korespondencji - adam[małpa]kreskapr.pl

Pozdrawiam!
A.S.

Nie sądzicie, że tego rodzaju deklaracja odnośnie zaopatrywania jest tu nieco niegrzeczna? Czy to ja jestem przewrażliwiony?

_________________
Даже если вам немного за тридцать
Есть надежда выйти замуж за принца

Jeżeli coś jest proste do wprowadzenia to chyba można to zrobić samemu, a nie szukać współpracy? Po stronie kreskapr.pl widzę, że ten pr to jest jakiś taki mocno studencki... Napisz może adi jakimi zasobami dysponujesz? Co zrobiłeś do tej pory?

"Zabawę w głuchy telefon zostawmy przedszkolakom"

Jak merytorycznie, to merytorycznie.

No nie, wszystkiego samemu się nie zrobi. Uważam, że tak jak w wielkim biznesie, tak i w tym najmniejszym - ktoś jest od technologicznego know - how, a ktoś od biznesu. Pomieszanie ról grozi porażką.
Aczkolwiek, gromek, masz rację, strona wygląda mocno studencko - trzeba ją zmienić. Jacyś chętni i za ile?
Pozdrawiam!
A.S.

ja mam ze 2, 3, w miare przemyślane pomysły, które chciałbym zrealizować i następnie wypromować. Wszystkich nie dam rady, więc jakiś mogę sprzedać. Niestety, strona internetowa adiego nie wygląda zbyt wiarygodnie. Poza tym zawsze się zastanawiam jak musiałaby wyglądać umowa, w której ktoś zobowiązuje się, że po poznaniu pomysłu, gdy ten mu się niby nie spodoba, to go w żaden sposób nie wykorzysta ani nie przekaże dalej.

_________________
Chłopiec pełen magii

count your blessings now
'fore they're long gone

jak widzę te dwie literki: PR to po prostu...

_________________
hań-ba, hań-ba...

Przede wszystkim chciałbym podziękować za opinie o stronie internetowej - zdecydowanie zmobilizowaliście mnie do jej zmiany (miała być tymczasową, została, jak każda prowizorka, na stałe). Dlatego też ponawiam pytanie, czy ktoś z Was chciałby zrobić nową stronę Kreski, i za ile? (bardzo prosiłbym tylko o przesłanie adresów wykonanych wcześniej stron).

Chłopiec - świetnie rozumiem Twoje wątpliwości. Oczywiste, że trudno zdradzić swoje pomysły osobie nieznanej. Prawdopodobnie każdą umowę (jestem absolwentem prawa) można jakość obejść - czyli, że liczy się po prostu zaufanie, a do niego nikogo nie zmuszę.

Quarrel - niestety, opinia o branży PR jest fatalna. Ja uważam innych za partaczy, ale inni za partaczy uważają moją agencję. Na szczęście klienci mojej agencji darzą nas zaufaniem, problemem wielkim jest natomiast znalezienie nowych zleceniodawców, właśnie ze względów, o których piszesz.

Wszystkich pozdrawiam, czekając już nie tyle na pomysł, co propozycję zrobienia nowej strony www.

A.S.