PWGay

Politechnika Warszawska w kolorach tęczy
Dzisiaj jest 19 mar 2024, o 05:57

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany post: 29 lis 2004, o 02:11 
Offline
Rusałka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 7 lis 2003, o 01:32
Posty: 1357
Lokalizacja: Elka
"A Słowo ciałem się..."
O wpływie techniki na komunikację międzyludzką
autor: cotopaxi

Od roku 1450 słowo nabrało szczególnego znaczenia. Wynalazek Gutenberga przyczynił się do rozwoju świadomości kulturowej i językowej ludzkości. Oto słowo - uwiecznione na papierze, mogło trafić między szerokie masy. Wielkie dzieła wielkich twórców mogły trafiać "pod strzechy".

Dziś, na początku XXI wieku, wiele osób z chęcią zapomniałoby o wynalazku sprzed ponad 500 lat. "Książki do lamusa!" - słychać niemalże z ust młodych pokoleń. Wraz z degradacją słowa zapisanego na papierze zauważyć można postępujący rozpad 'kultury słowa'. Wszechobecny Internet powoduje zubażanie słownictwa użytkowników. Do komunikacji wystarcza ludziom coraz mniej wyrazów. Ortografia i gramatyka straciły rangę 'dogmatów językowych'. Błyskawiczny kontakt drogą elektroniczną wymógł na rozmówcach skrócenie długich wyrazów. Powstają w ten sposób krótkie formy literowe, nie mające nic wspólnego z "książkową polszczyzną". Możliwość natychmiastowej konwersacji pociągnęła za sobą wypieranie polskich słów przez słowa obce. Wyrazy obce, najczęściej zaczerpnięte z języka angielskiego, nierzadko pojawiają się w mowie potocznej mimo istnienia polskich odpowiedników. Być może to wynik natychmiastowej „potrzeby słowa” podczas rozmowy sprawia, że chętnie sięgamy po obce słowa i nie zadajemy sobie trudu szukania polskiego odpowiednika. Stwierdzenie: "rozwój techniki - przyczyną niszczenia języka narodowego" brzmi nieco apokaliptycznie, nie mniej jednak zawiera w sobie cząstkę prawdy.

Obserwowane procesy, zachodzące w języku, pociągnęły za sobą zmianę w społeczeństwie. Tak jak kiedyś wynalazek druku wpłynął na upowszechnienie wiedzy, tak obecnie rozwój techniki spowodował zmianę relacji interpersonalnych. Kiedyś kontakt z drugą osobą wymagał pewnego wysiłku. Obecnie, w dobie poczty elektronicznej, komunikatorów internetowych i telefonii komórkowej, rozmowa z drugą osobą nie stanowi już swoistego wyzwania. Niemalże nic nie trzeba robić, by mieć kontakt z osobą będącą na drugim końcu świata. "Jeszcze nigdy nie byłeś tak blisko znajomych", "nowi znajomi na wyciągnięcie ręki" kuszą klientów firmy telekomunikacyjne. Należy zadać sobie pytanie: czy szybszy i łatwiejszy kontakt przekłada się na efektywność tegoż? Czy dzięki zaoszczędzonemu czasowi i wysiłkowi potrafimy lepiej porozumieć się z rozmówcą? Obserwując współczesne młode pokolenie, dochodzę do wniosku że nie.

Łatwość, z jaką jesteśmy w stanie porozumieć się z drugą osobą, szybkość przekazu powoduje, że coraz mniejszą uwagę przykładamy do wypowiadanych słów. Częściej zdarza się nieodpowiedzialnie używać słów. Wypowiadane wyrazy tracą swoją wartość. Łatwo "rzucić coś" w rozmowie a potem się odżegnywać od własnych wypowiedzi. Jest to niewątpliwie postępujący brak odpowiedzialności za słowa. Nie zdajemy sobie sprawy z konsekwencji, jakie niosą za sobą nasze deklaracje. Łatwość wypowiadania przez nas obietnic baz realnego pokrycia jest znakiem obecnego czasu. Wiele osób wypiera się własnych wypowiedzi. Nieodpowiedzialne szafowanie słowami prowadzi do spłycenia ich treści. Skutkuje to kłótniami o wypowiedzi, które padły z naszych ust i zostały zupełnie inaczej zrozumiane przez odbiorcę. Liczy się tylko szybkość i efektowność komunikatów. Czasami można pokusić się o stwierdzenie, że niektórzy utracili zupełną kontrolę nad własnym językiem.

Obecny rozwój techniki i środków przekazu nie pozostał bez wpływu zarówno na język, jakim się posługujemy, jak i na nasz stosunek względem tegoż języka. Na podstawie przytoczonych przykładów stwierdzić można, że technika stała się wrogiem słowa. Pozornie przybliżyła nas ku sobie, lecz przy głębszej analizie dostrzec można postępującą przemianę w relacjach międzyludzkich. Nierzadko jest to zmiana na gorsze. Co należy robić w takiej sytuacji? Należy przede wszystkim zacząć od siebie i sprawdzić, czy język, jakim się posługujemy, ma realne pokrycie; nie jest tylko pustą konstrukcją, od której zawsze można się odżegnać. Czy jesteśmy świadomi odpowiedzialności własnych wypowiedzi? Praca nie łatwa - nie znaczy jednak bezowocna. Wszystko zależy od nas samych.


Ostatnio zmieniony 30 gru 2008, o 00:20 przez 7z9, łącznie zmieniany 1 raz
Wstawienie treści artykułu


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 1 ] 

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group