Ciche przyzwolenie Media a homoseksualizm autor: cotopaxi
Co pewien czas w środkach masowego przekazu pojawiają się tematy ściśle powiązane z zagadnieniem homoseksualizmu (związki partnerskie, adopcja dzieci, parady i różnego rodzaju kampanie). Każdy opublikowany artykuł wywołuje natychmiastową, gorącą dyskusję. Najczęściej jednak nie jest to rzeczowy dyskurs, lecz pełen nienawiści i obelg monolog. Stykamy się ze zdaniami przesiąkniętymi wrogością wobec czegoś "niemoralnego", odmiennego, niezrozumiałego. Poszczególne publikacje opatrzone są nierzadko komentarzami typu: "Pedały do gazu!", "Wykastrować ich!!!". Język debaty rodem z "Mein Kampf".
Zastanawiająca jest przy tym obojętność mediów - brak jakiejkolwiek reakcji na ksenofobiczne wypowiedzi. Odnoszę wrażenie, jakoby występowało ciche, ogólne przyzwolenie na tego rodzaju retorykę. Jakby lekceważący ton publikacji i zakamuflowane podżeganie do nienawiści były obowiązujące. Potwierdzać mogą to choćby fotografie z artykułów prasowych. Prawie zawsze prezentowane są wyłącznie zdjęcia poprzebieranych ludzi czy drag queens z kolorowych parad. Żadnego zdjęcia, które pokazywałoby zwykłą parę przeciętnych, niczym nie wyróżniających się gejów / lesbijek. Zawsze musi być element inności, dziwactwa czy wręcz wynaturzenia. Czytelnik bądź widz, nie mający najmniejszego pojęcia o homoseksualistach, jest od razu umieszczany w opozycji do nich. Korekcja takiego negatywnego nastawienia staje się później bardzo trudna - pojawiają się argumenty: "Przecież tak pisali w poważnej gazecie!", "Widziałem to na własne oczy w telewizji...".
Media traktują homoseksualizm jako atrakcyjny temat. Zawsze można napisać: "Ach, ci biedni ludzie...", "Nie znają prawdziwej miłości..." itd. Dlaczego prawie nikomu nie zależy na rzetelnym przedstawieniu tematu? Dlaczego argumentami w dyskusjach są obiegowe opinie i stereotypy? W debatach pomija się zdanie najbardziej zainteresowanych. Czy my naprawdę nie mamy nic mądrego do powiedzenia? Nie zasługujemy na nic ponad piętnowanie rozpalonym żelazem, opluwanie przez społeczeństwo i zamknięcie w getcie?
Nie wydaje mi się. Znam wiele osób o orientacji homoseksualnej, które mają coś ważnego do zakomunikowania społeczeństwu. Nie można nas traktować jako dobrze sprzedający się produkt, środek prowadzący do zwiększenia nakładu bądź oglądalności. Jesteśmy ludźmi i zasługujemy na traktowanie nas na równi z innymi. Nie chcemy być zabawką w rękach mediów. Dlatego konieczna jest zmiana podejścia do tematu. Konieczne jest rzetelne, obiektywne, pozbawione emocji ukazanie społeczności homoseksualnej. Skończenie z cichym przyzwoleniem.
Ostatnio zmieniony 31 gru 2008, o 01:15 przez 7z9, łącznie zmieniany 1 raz |
Wstawienie treści artykułu |
|