Rozbiłbym pytanie o to, czy to normalne na kilka:
- czy to moralne (czy pozwoliłbym innym na to, choćbym sam nie skorzystał, czy bałbym się o jednego partnera, zazdrość itp)
- czy to szczęśliwe dla nich, jak wpływa na zdrowie
- czy to nieszkodliwe
- czy to wynika z biologicznej potrzeby, czy społecznej, innej
- czy to powszechne
- czy to stabilna potrzeba i na ile
- czy wszystkie jednostki w trójkącie czują miłość do pozostałych, zakochują się, myślą bez przerwy (jak to podczas zakochania), wyobrażają sobie scenki i seks jak są daleko itd.
odpowiedzi właściwie mogą być niezależne od siebie.
osobiście myślę, że wolno

a nawet, że da się.
obawiam się tylko, że nasza fizjologia tego nie ułatwia i jest ryzyko, że wiązałoby się to z kosztami psychicznymi. przynajmniej jeśli mówimy o
miłości romantycznej. bo jeśli chodzi o jakąś komunę, po prostu zycie pod jednym dachem, przyjaźń czy nawet seks - to chyba coś jakościowo innego. są takie psychiczne procesy, wspólne dla ludzi, które obejmują tylko jeden obiekt na raz np. dostrzeganie jednocześnie jednej interpretacji bodźca, imprinting (który się wiąże z miłością) - nie wiem na ile jedno się przekłada na drugie, byłby to dobry temat na rozprawę
