Przypomniało mi się, gdy jeszczem żem dziecięciem był, to z kumplem wychodząc do szkoły, zostawialiśmy jego bezrobotnego ojca przy Diablo żeby zbierał nam złoto i unikalne przedmioty w grze, Także to my byliśmy pierwsi z tym pomysłem, choć tata Pawła nie wpadł na pomysł żeby w ramach rewanżu domagać się regularnej umowy o prace lub choćby śmieciówki.
A teraz już bardziej poważnie... Nie rozumiem dlaczego wszystkie książki/filmy/gry katastroficzne ujmują akurat temat zagłady nuklearnej/ataku bocych/zmian klimatu/nadejścia Cthulhu etc etc skoro najbardziej prawdopodobnym zdarzeniem na jakim wyłoży się nasza cywilizacja jest system emerytalny. Bo cokolwiek by nam elity nie próbowały nałożyć do głowy to niezależnie od równoleżnika jest jeden system emerytalny (oczywiście z pewnymi kosmetycznymi różnicami). To system jeszcze wynaleziony przez Bismarcka. System jest nawet dobry, o ile działa przy założeniu że w nieodległej przeszłości przez społeczeństwa przetoczyły się zabójcze mory, wojny, zgnilizna i sromota, średnia długość życia to ok 45 lat i mamy baby boom. Tak się składa, że świat stoi w obliczu takiej małej katastrofki demograficznej i zabardzo nie wiadomo jak struktury społeczno - polityczne mają sobie z tym radzić. Już przy okazji drugiej kadencji GW Busha mówiło się, że jednym z najważniejszych cełow ówczesnej administracji będzie rozwiązanie "problemu" emerytalnego. Nie zrobiono nic. W tym co napisałeś warte jest podkreślenie tego, że składki ZUSowskie to dużo za mało na zabezpieczenie sobie przyszłości, więc radzę oszczędzanie już teraz, no chyba, że ktoś liczy na Opatrzność lub co gorsza polityków.
A jeśli chodzi o legalizację dochodów w sieci to owszem można, a nawet trzeba... Nie wiem czy kiedykolwiek się zetknęliście z Second Life... to taka sieciowa platforma do czegoś co trudno sprecyzować ściśle. W każdym razie wielu ludzi zarobiło tam na świadczeniu usług elektronicznych (mi też się zdarzało), a nawet zostało milionerami. Dlaczego piszę o Second Life. Z takiego powodu, że swojego czasu udło mi się tam poznać nawet inspektrorki ZAiKSu i to bynajmniej nie po cywilnemu. Drugi powód jest taki, iż jeden z polskich użytkowników wyprodukował ściągawkę, jak poprawnie rozliczać się z dochodów w sieci. Ściągawke wklejam poniżej, bo spodziewam się, że nikt z naszego forum nie ma dostępu do forum na którym ona się znajduje.
Z niezmierną przyjemnością stwierdzam, że coraz więcej rodaków zaczyna na SL dorabiać się całkiem pokaźnych sum, które czasami znacznie przewyższają średnia krajową. Zaczyna im wtedy świtać w głowie szalony pomysł o zalegalizowaniu swojej działalności w RL, kupieniu bloczka rachunków, pieczątki itd. Podam, więc kilka sugestii jak to zrobić:
Założenie pierwsze: Cokolwiek zarabiasz w SL- niezależnie czy jesteś skrypterem, escorts, budowlańcem czy barmanem to świadczysz ‘usługę elektroniczną” lub „usługę internetową” Pod nic innego nie udało mi się tego podciągnąć, chociaż ciągle trwają próby.
Szybka definicja:
Cytuj:
„usługi świadczone za pomocą Internetu lub sieci elektronicznej, których
świadczenie jest zautomatyzowane i które wymagają niewielkiego udziału
człowieka, a ich wykonanie bez wykorzystania technologii informacyjnej jest
niemożliwe”
http://www.infor.pl/podatki/przepisy-pr ... uslug.html
Wiem, że niezbyt przystaje, ale niczego innego nie ma.
Zajmujemy się więc usługami elektronicznymi i bron boże wpisywać prowadzenie klubu, prace budowlane itd. bo pojawi się wam Sanepid i inspekcja budowlana:)
WSTEP:
Gromadzimy potrzebne nam materiały: Czyste kartki papieru ( w xero czasem nie chcą sprzedać), długopis ( polecam zmazywalny, żeby nie przepisywać 10 razy tego samego formularza, dowód osobisty, nasz numer NIP ( jeśli go nie mamy warto udać się do Urzędu Skarbowego po duplikat – bo NIP ma każdy) pieniądze na rejestrację, coś na uspokojenie nerwów i książkę do czytania ( przyda się przy oczekiwaniu w kolejce)
Zasada ogólna: jeśli nie wiecie co wpisać w jakieś pole – nie wpisujecie nic. Lepiej potem dopisać w okienku, niż przepisywać cały formularz ( zresztą większość pól i tak jest nie potrzebna )
Zaczynamy działanie!
1)Zgłoszenie do Urzędu Miejskiego. Cena około 70- 100 zł. Jeden malutki formularz, nie ma się czego bać. Najlepiej wypełnić go już w domu.
Wygląda tak:
http://www.mg.gov.pl/NR/rdonlyres/164A7 ... sdoedg.pdf
Jest w nim jednak parę kruczków,
- Najbardziej pracochłonny jest punkt - przeważający rodzaj działalności. Należy w nim wyjaśnić czym będziemy się zajmować i opisąć to w postaci numerków statystycznych Wpisujemy oczywiście usługi elektroniczne, oraz wszystko co nam może kiedyś przyjść do głowy.
Polecam usługi reklamowe, transportowe ( ale nie osób!) handel detaliczny i hurtowy itd. Wierzcie mi, że się przyda:) Dlaczego? Za każdą aktualizację będziemy musieli potem dopłacać i znowu wypełniać papier. Nie wpisujemy oczywiście rzeczy które wymagają specjalnego pozwolenia np. handel alkoholem, bronią, gry hazardowe itd.
Magiczne numerki określające działalności, które wpiszemy do wniosku, znaleźć można na stronie GUS w dziale klasyfikacje. Radzę zrobić to w domu, żeby potem nie wyrywać sobię książki w urzędzie.
http://www.stat.gov.pl/cps/rde (nie podaje linku bo co chwilę te klasyfikacje się zmieniają - wybieramy najnowszy update)
- Miejsce prowadzenia działności - wpisujemy miejsce zamieszkania albo nasze biuro ( przyda się to potem do – odpukać – Vatu)
Czas oczekiwania – maksymalnie 3 dni, ale najczęściej od reki.
Dostajemy papierek o wpisie do działalności i natychmiast robimy 2 xera! (xera w US należą do najdroższych na świecie – tak przy okazji)
2)Zgłoszenie do Urzędu Statystycznego, bezpłatne. Kiedyś trzeba było fatygować się osobiście, od niedawna Urząd Miasta sam wysyła wszystkie dokumenty i zawiadomienie o nadaniu REGON dostajemy pocztą. Jeśli jednak zależy nam na czasie możemy zapytać czy nie można wpaśc do Urzedy Statystycznego osobiście i odebrać. Regon jest ważny - bez niego nie założymy konta w banku i w ogóle nie zrobimy nic.
3) ZUS Nikt dotychczas nie pojął jak prawidłowo wypełnić formularz ZUS. Trzeba walczyć samu i uczyć sie na błedach. Zalecana znajomość kryptografii i umijetność rozwiązywania krzyżówek w Przekroju.
Ważne jest to, ze dopiero zaczynamy działalność i przysługuje nam ZUS zniżkowy – o co należy się upomnieć, bo zapłacicie straszne pieniądze.
Jesteśmy zobowiązani do płacenia co miesiąc dwu haraczy: skłądke społeczną - 113,96 zł, zdrowotną - 215,38 zł ( stan na 25.09.2009). Ciekawostka jest to, że jeśli pracujemy na etacie i pracodawca płaci za nas już składkę zdrowotną to …. musimy ją zapłacić jeszcze raz, chociaż nic nam to nie daje:) Społecznej już nie.
Wydruk składki na ubezpiecznie zdrowotne nosimy zawsze przy sobie - jesli zdarzy sie wam, ze wezwiecie pogotowie, bedziecie mieli zawal serca i poobcinane rece i nogi - zaczna od pytania własnie o nia. Przeżyłem na sobie.
4) Zakładamy konto w banku. Wybór jest dosyć szeroki, warto przejrzeć oferty, a nie chcę reklamować żadnego. Warto zwrócić uwagę na następujące rzeczy:
- czy dostaniemy kartę do przelewów internetowych ( bardzo ważne w przypadku usług elektronicznych np.podłaczenie pod Paypal itd.)
- koszt przelewu zewnętrznego i wypłaty z bankomatu
- funkcjonalność obsługi online.
- koszt wpłat gotówkowych ( spytajcie o całość – jeden z banków twierdzi, że są darmowe nie dodając, że tylko 3 pierwsze – następne po 15 zł)
- nie dajcie się nabrać na "super okazję" – darmowe przelewy do US i ZUS – chwalą się tym wszystkie banki, a tak naprawdę przelewy te wszędzie są darmowe.
Umowę z bankiem oczywiście xerujemy 2 razy.
4) Urząd Skarbowy. Zbieramy wszystkie dokumenty i kopie, nabieramy odwagi i…. wchodzimy!
Kwitków jest mnóstwo więc uderzamy najpierw do informacji i mówimy prosto z mostu patrząc pani głęboko w oczy
– Nic nie wiem, chcę założyć działalność, mam już wpis do ewidencji, regon, i umowę z bankiem. I co teraz?
Pani zada nam teraz przerażające pytanie – a czy VAT będzie?
Tutaj niestety muszę wytłumaczyć co to jest ten VAT.
VAT jest to specjalny podatek, który zaciąga z nas państwo, a nawet o tym nie wiemy:(
Działa to tak: Pan Zdzisiu produkuję sobie pudełka na szpilki, które kosztują 100 zł i za tyle by je sprzedawał. Państwo mówi jednak panu Zdzisiowi – a sprzedawaj pan sobie te pudełeczka, ale jak pan sprzeda to my chcemy za każde z nich 22 zł bo jak nie, to komornik! Pan Zdzisiu dostałby wiec tylko 78 zł, a same materiały kosztują 90 zł. Co więc robi producent pudełek? Podnosi cenę i sprzedaje je po 122 zl żeby mieć na ten złodziejski VAT! (W rzeczywistości państwo zabiera panu Zdzisiowi o wiele więcej niż 22 procent, bo są jeszcze inne podatki – tak naprawdę cena towaru zawiera około 70 procent podatku, Gdyby nie one, wszystko byłoby wielokrotnie tańsze a nasze pensje wyższe, ale jest jak jest.
Koniec teorii i co wynika z tego dla SLowicza?
Jeśli wycofacie lindeny z SL i wpłacicie je sobie na konto, przyjdzie US i powie – prosimy o oddanie nam haraczu 22 procent, jest pan VATowcem i cos pan tam sprzedal ! Oddajemy i jesteśmy w plecy o 22 procent
Stanowczo odmawiamy więc VATu i mówimy, że nawet tego nie planujemy! Przepis bowiem mówi, że jeśli przewidujemy wejście w VAT w tym roku to powinniśmy to zgłosić już teraz. Najwyrażniej od petenta wymagą się zdolności proroczych.
Życie nie jest jednak proste, państwo czyha na nas ciągle i jeśli przekroczymy obrót ( podkreślam – obrót nie dochód!) 50 000 zł w ciągu roku, wpadamy w VAT automatycznie i na zawsze, Oczywiście liczy się to proporcjonalnie – czyli jeśli otworzymy firmę w połowie roku to limit wynosi już tylko 25 000 zł. Ech, nawet Janosik był bardziej litościwy.
Jako forme opodatkowania wybieramy ksiazke przychodow i rozchodow. Jesli udalo nam sie znalezc ksiegowego, ktory bedzie za nas wypełnial co miesiąc papierki podajemy go jako miejsce przechowywania dokumentacji. Ksiegowy nie jest drogi, jesli nie mamy VATu i praowników, może sie udać znależć juz za 100- 150 zl miesięcznie. Umowę z biurem księgowym oczywiscie kserujemy i pokazujemy w US. Jedynym problemem jest wyjaśnienie ksiegowemu czym sie zajmujemy - większośc na wiadomość o SL mówi, że nie ma czasu albo dzwoni po pogotowie:(
Dostajemy teraz pozwolenie z US i możemy ruszać z legalną działalnością! Płacimy ZUSy, odprowadzamy podatki, i utrzymujemy ten cały biurokratyczny bałagan za nasze ciężko zarobione LS!
Na wszystkie przepisy są oczywiście legalne sposoby walki, ale to już inny temat.