izotop pisze:
Bo widzisz mam ci ja serwerek danych lokalnych i skończyły mi się już wszystkie gniazda SATA plus urządzenie jest zbyt prądożerne głównie przez procesor co ssie 60W niezależnie co robi. Wiec jak urwę te Watów trochę to zobaczymy... W skali miesiąca serwerek kosztuje mnie 60zł :/
w takim razie wątpię żeby ci to coś dało, chyba że będziesz robił undervolting i underclocking. ja skręcałem w dół troszkę ten proc, i w domowym serwerku zużycie prądu było na podobnym poziomie co u ciebie 50-60 pln na miesiąc, mierzone kill-a-watem
Chlopiec pisze:
A to jest tylko NAS? Może w skali dwóch lat opłacałoby się wymienić go na sprzęt będący z założenia NAS-em, zbudowany w oparciu o Atoma i z jednym pojemnym dyskiem oraz usypiający nośniki i siebie gdy jest nieużywany?
zważywszy koszty NASów na atomie to raczej się nie zwróci, bo koszty prądu spadną może o połowę, a nas+dysk (skoro ma wymienić dużo małych na jeden/dwa duże) zeżre kupę kasy (jednodyskowe synology 600, dwudyskowe - min 800, 2 terowy dysk 500, 3 terowy - 800), więc w 2 lata to mu się zwróci w 1/3, przy znacznym ograniczeniu funkcjonalności.
to już chyba lepiej zrobić tak jak zrobiłem u asakury - kupiłem dobry router pod tomato z obsługą dysków za 220 i można do niego dołączać dowolną ilość dysków usb. wydajność to ma słabą, ale dyski obsługuje dowolne i potrafi je usypiać i prądowo jedzie "na kropelce"
ale i tak uważam że co serwer to serwer.