PWGay

Politechnika Warszawska w kolorach tęczy
Dzisiaj jest 19 mar 2024, o 11:29

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]




Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna
Autor Wiadomość
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 06:22 
Offline
Czarownica nie z tej Ziemi

Rejestracja: 3 kwie 2011, o 16:09
Posty: 663
Witam po długim okresie nieobecności, doszedłem do wniosku, że muszę wyjaśnić pare kwestii, w związku z tym, iż chcemy czy nie, to wielce prawdopodobne jest, że się kiedyś spotkamy w realu, np. z jedną osobą z forum pod koniec wakacji w Galerii. O kwestii, z którą chcę się z Wami podzielić wie bardzo mało osób, ale czas już chyba pewne rzeczy powiedzieć – w końcu i tak gorzej odbierany już nie będę. Otóż mam nerwicę lękową i niedawno zakończyłem terapię grupową (dla niedowiarków jestem w stanie na PW przedstawić wypis), mającą na celu poznanie przyczyn moich lęków i ich zminimalizowanie. Uprzedzając kolejne pytania, nie jestem chory psychicznie, nie mam żółtych papierów, jestem w pełni poczytalny, więc nie ma z Waszej strony powodów do obaw, a w kilkumiesięcznej terapii uczestniczyłem dobrowolnie, gdyż moje lęki znacząco utrudniają mi życie, mimo że zdaję sobie sprawę z tego, iż są bezpodstawne. Zaburzenie to nie zwalnia mnie z moich negatywnych, dotychczasowych działań i czynów wobec Was. Nerwica lękowa nie jest chorobą psychiczną jak, np. schizofrenia a tylko zaburzeniem. Szacuje się, że na różne rodzaje nerwic cierpi 40% Europejczyków, a tylko niewielu z nich niestety się leczy. W każdym razie żeby lepiej zobrazować sytuację mogę przedstawić, np. objawy nerwicy natręctw (mnie ona akurat nie dotyczy, bo ja mam lęki, ale może pozwoli Wam to zrozumieć pewne rzeczy): częste mycie rąk, wielokrotne sprawdzanie czy zamknięto drzwi itp. oraz poczucie, że jak tego się nie zrobi to stanie się coś złego – niby błahe problemy, a jednak znacząco utrudniające takim osobom życie, a pewnie wielu z Was zetknęło się z takimi ludźmi. Przyczyny mojej nerwicy lękowej tkwią w dzieciństwie, są to pewne traumatyczne wydarzenia, o których pisać nie będę. W wyniku tych zdarzeń odciąłem się od ludzi, nie rozmawiałem z nimi. Tylko ze zwierzętami miałem zawsze dobry kontakt, tylko z nimi mogłem porozumieć się bezsłownie i tylko one mnie nigdy nie zraniły, stąd np. wielkie zainteresowanie kotami gdy byłem w domu kashiry. Poza wędrówkami do szkoły, nigdzie indziej nie wychodziłem, czyli wolny czas spędzałem tylko w domu, od roku staram się nawiązywać kontakty. Tego w jaki sposób obcować z ludźmi nauczyłem się na forach i czatach internetowych. Spowodowało to, że aktualnie zachowuję się tak a nie inaczej, choć intensywnie zmieniam swoje zachowanie. Chamskie odzywki, trollowanie czy moje słowa do pewnej osoby (potraktowane tutaj jako groźba) to wynik tego, czego nauczyłem się w różnych serwisach internetowych od tzw. dzieci neo. Od mniej więcej roku staram się komunikować z ludźmi w realu, co nie jest dla mnie łatwe – po pierwsze moje lęki dają o sobie znać, a po drugie znacznie łatwiej rozmawiać mi z kimś na forum, przez komunikator czy smsy. Próby rozmowy w realu ze mną czy rozmowy przez telefon zazwyczaj kończą się krótką wymianą komunikatów i DŁUGIM okresem milczenia. Zresztą co bardziej spostrzegawcze osoby, zauważyły u mnie poddenerwowanie, różne nerwowe gesty (np. mati gdy spotkałem się z nim i pmmlem w Galerii). W przełamaniu moich lęków pomagają mi antydepresanty, skutkiem ubocznym jest, np. to, że wypadło mi TROCHĘ (delikatnie mówiąc) włosów na głowie. Mam też takie okresy, że prawie całkowicie izoluję się od ludzi, np. niedawno usunąłem numer komórki kashiry i gidji, usunąłem profile z portali społecznościowych, zmieniłem e-mail, przestałem wychodzić gdzieś indziej niż na studia itp. Aczkolwiek na zakończenie terapii dostałem od lekarza zalecenie by jak najczęściej spotykać się z ludźmi, co staram się realizować. Tak więc chciałbym wszystkie osoby z mojej dawnej listy, na które byłem obrażony, przeprosić i prosić o wybaczenie (choć dalej nie lubię jak ktoś mi nie odpisuje na wiadomość skierowaną bezpośrednio do niego, bo łatwiej mi rozmawiać tak niż w realu - heh). Te osoby, które nie chcą utrzymywać ze mną kontaktu niech napiszą o tym tutaj lub wyślą mi wiadomość na PW, byśmy trzymali się od siebie z daleka. Dziękuję Chłopcowi i Błażejowi za cierpliwe wyjaśnianie mi co robię źle na forum. W związku z tym, że chłonę intensywnie jak postępować w realu, to biorąc pod uwagę to, że w klubach dwie poznane osoby siadały mi na kolanach czy domagały się bym skosztował ich trunków, to również przepraszam osoby z tego forum, którym usiadłem bez pozwolenia na kolanach czy piłem z ich szklanki. Jestem bardzo bezpośredni, więc byłem często nietaktowny wobec Was, mówiąc o tym co mi się nie podoba, czego chcę, czego nie lubię, a z drugiej strony mam kłopoty w rozmowie w cztery oczy i stąd, np. pytałem się paru osób o czym mam rozmawiać z osobą X, a o czym z osobą Y czy też moje przewrażliwienie na temat zachowania jak największej liczby informacji o mnie tylko dla siebie sprawia, że jestem postrzegany jako mało komunikatywny i tajemniczy, co jest w istocie prawdą – heh, większość osób to ode mnie odpycha... Aczkolwiek 'maska' osoby niezwykle odważnej jaką zakładałem w kontaktach z Wami w klubach (choć nawiasem mówiąc każdy czasem odgrywa pewne role zależne od sytuacji) musiała być bardzo realistyczna, skoro niewielu dostrzegło, że coś tu nie gra, że ten chłopak ma m. in. jakieś problemy w kontaktach z innymi czy jest poddenerwowany... Nie zmienia to faktu, że niezwykłą radość sprawiło mi to, iż w trakcie wakacji tak wiele osób niezwiązanych z tym forum zaczepiało mnie w klubach (do których zacząłem chodzić pierwszy raz w swoim życiu) sądząc, że JEDNAK warto mnie poznać i utrzymywać kontakt: prawnik, fryzjer, Chińczyk, mechanik, kucharz i inni sympatyczni ludzie. Z drugiej strony jest mi przykro, że osoby poznane bezpośrednio w realu postrzegają mnie pozytywnie, a na forum negatywnie, co stanowi olbrzymi dysonans. A i jeszcze jedna kwestia: podobnie jak ja nigdy bym nie ujawnił Waszej orientacji bez Waszej zgodny, to liczę również, że mój problem zachowacie dla siebie i nie ujawnicie osobom postronnym, za co z góry dziękuję.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 12:59 
Offline
Czarownica z tej Ziemi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lis 2008, o 02:16
Posty: 789
Lokalizacja: elektryczny
mogę tylko powiedzieć solidne "LOL".
serio, w życiu nie jest tak, że każdy cię musi lubić. ba, w życiu jest tak, że większość ma albo na ciebie strasznie wyje*ane albo ciebie nie lubi.
twoja nerwica lękowa - szczerze to nie musiałeś nawet o tym mówić. i dobrze, że zauważyłeś, że cię nie usprawiedliwia i nie tłumaczy z wcześniejszych postów.
i przepraszam, ale muszę to wywlec: nerwica nerwicą a pieprzenie się w brudnych kątach w parku to, hm, zostało zwolnione z nerwicy?
miałeś dziewczynę przez długi czas z tego co pisałeś: czyli potrafisz się dogadywać z ludźmi, więc nie pier*ol.
ogólnie na razie tyle.

na koniec wspomnę, że naprawdę nowy, nic do ciebie absolutnie nie mam, jednak czasem pieprzysz takie głupoty, że aż mózg rozj*buje.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 14:46 
Offline
Czarownica nie z tej Ziemi

Rejestracja: 3 kwie 2011, o 16:09
Posty: 663
Przepraszam Was, ale nie wszystkie rzeczy jakie kiedyś opisywałem, były takimi jak je przedstawiałem. Swój pierwszy raz odbyłem w plenerze, ale wynikało to raczej z chęci zaspokojenia ciekawości i przełamania swoich obaw, a nie z nadmiernej potencji, nie byłem też stałym bywalcem tych miejsc jak to kreowałem. Wszystkie (a przynajmniej wszystkie mi znane) antydepresanty obniżają libido, w związku z czym moje potrzeby w tej materii są ograniczone farmakologicznie. Zawsze byłem postrzegany jako osoba wyjątkowo zrównoważona, nieśmiała i spokojna, dołączając do Waszej grupy chciałem zmienić swój tradycyjny wizerunek, chciałem wykreować siebie jako człowieka odważnego, podchodzącego do życia z dystansem, szalonego (w pozytywnym znaczeniu tego słowa). O ile w Waszej grupie mi się to udało, bo postrzegaliście mnie głównie przez forum, to już osoby poznane przeze mnie bezpośrednio w klubach, miały prawdziwy obraz mojej osoby jako nieśmiałego chłopaka.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 15:55 
Offline
Chłopiec
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 mar 2004, o 00:56
Posty: 4986
Lokalizacja: Elka
nowy pisze:
szalonego (w pozytywnym znaczeniu tego słowa).
jeśli Ci się udało, to chyba w sensie negatywnym, niestety.
emil_samo_zuo pisze:
twoja nerwica lękowa - szczerze to nie musiałeś nawet o tym mówić. i dobrze, że zauważyłeś, że cię nie usprawiedliwia i nie tłumaczy z wcześniejszych postów.
A może jednak tłumaczy i usprawiedliwia? W społeczeństwie polskim panuje przekonanie, że jeśli komuś przytrafiło się coś przykrego, to często usprawiedliwia to jego późniejsze niepoprawne postępowanie. A na PWG poparcie dla tej tezy jest jeszcze silniejsze, tak jak silniejsze jest w środowiskach lewicowych. Nie raz moi oponenci w dyskusji twierdzili, że zamiast surowo karać, należy ludźmi którzy coś źle zrobili się zaopiekować i ich reedukować, bo ich działania zbyt często wynikają z uwarunkowania społecznego i nieszczęść, jakie się im przytrafiły, a nie z czystej złości.
W przypadku Nowego mamy właśnie jakąś tam trudną przeszłość, zdiagnozowane przez lekarza problemy, terapię i właśnie niezbyt fajne zachowanie. To, że ja mogę nie uznawać tego za okoliczności łagodzące, to nic dziwnego, ale mnie się nie raz nazywa faszystą za takie poglądy. Czy inni, poza Emilem, też uważają że przedstawiony przez Nowego stan rzeczy nie usprawiedliwia Nowego w jakiś sposób?

_________________
Chłopiec pełen magii

count your blessings now
'fore they're long gone


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 16:51 
Offline
Ciasteczkowy skrytożerca
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18 lis 2008, o 01:40
Posty: 2418
Lokalizacja: Praga Północ
emil_samo_zuo pisze:
na koniec wspomnę, że naprawdę nowy, nic do ciebie absolutnie nie mam, jednak czasem pieprzysz takie głupoty, że aż mózg rozj*buje.
Działa jak narkotyk i uzależnia? :p

_________________
hań-ba, hań-ba...


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 17:40 
Offline
Czarownica z tej Ziemi
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 lis 2008, o 02:16
Posty: 789
Lokalizacja: elektryczny
a to przepraszam, nie wiedziałem, że to wszystko co pisałeś przez te swoje kilkaset postów to jest bujda. byłeś bardzo wiarygodny. ale brawa za genialny pomysł typu "zniechęcę do siebie ludzi to mnie pokochają!"!

i jeszcze jedno tylko pytanie mam: dlaczego zwlekałeś tak długo z terapią skoro długi czas wiedziałeś, że masz problem?


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 18:27 
Offline
Czarownica nie z tej Ziemi

Rejestracja: 3 kwie 2011, o 16:09
Posty: 663
emil_samo_zuo pisze:
a to przepraszam, nie wiedziałem, że to wszystko co pisałeś przez te swoje kilkaset postów to jest bujda. byłeś bardzo wiarygodny. ale brawa za genialny pomysł typu "zniechęcę do siebie ludzi to mnie pokochają!"!


Założenie maski i odgrywanie na forum kogoś kim nie jestem jak widać nie przyniosło pozytywnych rezultatów, problem w tym, że bycie sobą jak, np. u kashiry w domu gdy byłem tam ja, mithnae i asakura również nie przyniosło pozytywnych rezultatów, bo zostałem zapewne odebrany przez uczestników jako mruk, który się nie odzywa, a skupia całą swoją uwagę na kotach...

emil_samo_zuo pisze:
i jeszcze jedno tylko pytanie mam: dlaczego zwlekałeś tak długo z terapią skoro długi czas wiedziałeś, że masz problem?


Było kilka przyczyn: nieświadomość istnienia takiego miejsca, bo jedna z nielicznych placówek zajmująca się nerwicami znajduje się właśnie w Warszawie, z powodu godzin jej trwania w grę wchodziły tylko wakacje, ponadto olbrzymia ilość ludzi ubiega się tam o przyjęcie. Nawiasem mówiąc dowiedziałem się, że wielu ludzi występujących w TV podobno tam uczęszczało, ale z nazwiska nie wymieniali, a nawet gdyby to nie mógłbym tego ujawnić. Tak czy siak terapia stanowi tylko wstęp do pracy nad sobą, nie jest to magiczna pigułka likwidująca zaburzenie.

PS. Od miejsca usytuowania placówki do Wilanowa było bardzo blisko, kto jeszcze nie był to gorąco polecam, barokowy pałac robi wrażenie, bywałem tam często w czwartki, gdy wejście do parku okalającego to magiczne miejsce było darmowe. Sobieski i jego następnicy mieli gust, kolumny korynckie, ogrody, rzeźby.....


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 19:23 
Offline
Chłopiec
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 mar 2004, o 00:56
Posty: 4986
Lokalizacja: Elka
nowy pisze:
emil_samo_zuo pisze:
a to przepraszam, nie wiedziałem, że to wszystko co pisałeś przez te swoje kilkaset postów to jest bujda. byłeś bardzo wiarygodny. ale brawa za genialny pomysł typu "zniechęcę do siebie ludzi to mnie pokochają!"!
Założenie maski i odgrywanie na forum kogoś kim nie jestem jak widać nie przyniosło pozytywnych rezultatów, problem w tym, że bycie sobą jak, np. u kashiry w domu gdy byłem tam ja, mithnae i asakura również nie przyniosło pozytywnych rezultatów, bo zostałem zapewne odebrany przez uczestników jako mruk, który się nie odzywa, a skupia całą swoją uwagę na kotach...
Może dla wielu oczywiste wydaje się, jak warto czy też jak należy się zachowywać w jakimś tam towarzystwie, ale dla niektórych wcale oczywiste nie jest. Dotyczy to szczególnie ludzi z obcych kultur, ale nie tylko, bowiem dotyczy też osób, które z różnych innych powodów zupełnie nie wiedzą jak się zachować w towarzystwie. Nowy odczuwał, że jego sposób zachowania nie jest pozytywnie postrzeganym więc postanowił zaprezentować inny. Ten inny też się nie sprawdził - ale skąd miał wiedzieć jaki przyjąć. Do tego potrzeba lat doświadczenia, które Nowemu uciekły...

Jest wiele takich czynności, w których sama teoria nie wystarcza do osiągnięcia sukcesu w praktyce. Przyjmowane strategie działania kończą się niepowodzeniem, a rady od innych osób trudno przełożyć na praktykę, bo zawsze coś się zrobi za bardzo, albo za mało albo zupełnie nie tak jak radzący miał na myśli. Dopiero doświadczenie praktyczne pozwala poprawnie i z sukcesami wykonywać te czynności - i moim zdaniem jest tak też z życiem w towarzystwie.

_________________
Chłopiec pełen magii

count your blessings now
'fore they're long gone


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 20:22 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 1 lis 2010, o 22:12
Posty: 251
Lokalizacja: Wieża Magów
nie chciało mi się czytać. Jedyna placówka od nerwicy będącej chorobą cywilizacyjną w Warszawie? No ja jebię.

_________________
- I'm heteroflexible.
- Whaaa?
- It means I'm straight, but shit happens.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 20:52 
Offline
Emanacja Pi i Sigmy
Awatar użytkownika

Rejestracja: 5 wrz 2007, o 15:04
Posty: 1680
Lokalizacja: Mchtr
Co by nie było, wydaje mi się, że masz przed sobą sporo pracy. Mam nadzieję, że Ci się uda.

_________________
Polityczna poprawność - narzędzie obrony głupców.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 21:03 
Offline
Czarownica nie z tej Ziemi

Rejestracja: 3 kwie 2011, o 16:09
Posty: 663
Gidja pisze:
Co by nie było, wydaje mi się, że masz przed sobą sporo pracy. Mam nadzieję, że Ci się uda.


Dziękuję Gidjo.


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 25 paź 2011, o 21:15 
Offline
Chłopiec
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 mar 2004, o 00:56
Posty: 4986
Lokalizacja: Elka
Majki pisze:
nie chciało mi się czytać. Jedyna placówka od nerwicy będącej chorobą cywilizacyjną w Warszawie? No ja jebię.

Bardzo możliwe, że tak jest. A to m.in. dlatego, że ludzie często nie widzą potrzeby poprawiać swojego funkcjonowania w tym zakresie, a koszt takich terapii jest zazwyczaj dosyć duży. Miałem kiedyś kolegę, który lubował się w cytowaniu mi książek z psychologii i psychiatrii, które przeczytał i w wykazywaniu mi licznych nerwic, jakie mam. Niedużo mi trzeba było czasu by odkryć, że do nerwic da się zakwalifikować tak dużo zachowań, że mało kogo można byłoby uznać za pozbawionego zaburzeń. Stąd, psycholodzy mogą te zaburzenia nazywać problemem cywilizacyjnym, ale ze względu na niewielką szkodliwość, są one ignorowane (oraz nie akceptowane) przez społeczeństwo. To i inne problemy prowadzą do takiego stanu rzeczy.

_________________
Chłopiec pełen magii

count your blessings now
'fore they're long gone


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 27 paź 2011, o 08:00 
Offline
Rusałka
Awatar użytkownika

Rejestracja: 19 cze 2009, o 10:19
Posty: 1318
Lokalizacja: WAWA
Moje naskromniejsze obserwacje:
- będąc jakimkolwiek sobą jesteś ciekwaszy niż udając kogoś innego. Skutecznie udawać kogoś innego jest bardzo trudno.
- nieśmiałość potrafi być całkiem sexy, niektórzy z tego świadomie korzystają ;-) [to nie jest propozycja! :-) ]
- poręczne ćwiczenie na unikanie nieakceptowalnych wypowiedzi (nie tylko na Forum!): zanim coś wyślesz, zamyśl się na trzy minuty i wyobraź sobie i poczuj, jak poczułbyś się, gdyby Tobie ktoś coś takiego napisał.
- Szacuje się, że w Polsce liczba osób chorych psychicznie wynosi około 1,5 mln, z czego około 900 tys. to młodzież do 18. roku życia ([url="http://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/uklad-nerwowy/mors-system-pomocy-osobom-chorym-psychicznie_35758.html"]źródło[/url]). Jesteś w dobrym towarzystwie.

_________________
Даже если вам немного за тридцать
Есть надежда выйти замуж за принца


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 27 paź 2011, o 10:24 
Offline
Wiedźma jak ta lala
Awatar użytkownika

Rejestracja: 28 maja 2010, o 22:14
Posty: 1078
Solaris pisze:
- Szacuje się, że w Polsce liczba osób chorych psychicznie wynosi około 1,5 mln, z czego około 900 tys. to młodzież do 18. roku życia
O, a co się potem dzieje z większą częścią tej młodzieży? Samoistnie zdrowieje? A może wcześniej proporcje wyglądały inaczej, a teraz nadchodzi fala młodych osób chorych psychicznie?

_________________
To mężczyzna powinien starać się o mężczyznę, a nie mężczyzna o mężczyznę!


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Nieprzeczytany post: 27 paź 2011, o 10:58 
Offline
Mistrz

Rejestracja: 6 wrz 2011, o 21:12
Posty: 69
Lokalizacja: Śródmieście
zastanawiam się co myśleli ludzie o mnie na zlocie i po nim...

_________________
ten, od którego wszyscy pożyczali długopis
http://www.youtube.com/watch?v=2JzFgvdo4Pk


Na górę
 Wyświetl profil  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 50 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna

Strefa czasowa UTC+1godz. [letni]


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
cron
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group